Zamotki zamotane przez Malwinę
z bloga madebymalii.blogspot.com totalnie mnie oczarowały.
Otrzymałam je w podziękowaniu za Jawę,
jaką wykonałam na jej specjalne zamówienie.
Kolorystykę ustalałyśmy wspólnie,
jednak efekt końcowy przeszedł moje najśmielsze oczekiwania.
Spodziewałam się jednego, góra dwóch zamotków,
a otrzymałam trzy, które z dumą prezentuję.
Ten otulacz został dodatkowo wzbogacony
uroczymi mitenkami.
Jakość, dokładność i staranność
jaką Malwina włożyła w wykonanie
wszystkich prezentowanych prac
powala na kolana!
Każdy zamotek z osobna i wszystkie razem
są zachwycające.
Będą z całą pewnością otulały mnie ciepełkiem
w najbliższych miesiącach
stanowiąc urocze urozmaicenie
mojej zimowej garderoby.
Polecam!!!!
Blog Malwiny
Z lekkim opóźnieniem, lecz ogromnym zachwytem
chciałabym jeszcze zaprezentować
Pana Sowę - podpórkę do książek,
otrzymaną od adresata Jawy
czyli Pana Męża Malwiny :)
Komentarze
Dzięki za te miłe słowa:)Niech Cię grzeją i dodają urody:)Dziękujemy jeszcze raz za Jawę:)
będą grzały i zdobiły :)) DZIĘKUJĘ raz jeszcze za milutką niespodziankę 🙂
będą grzały i zdobiły z całą pewnością :)) DZIĘKUJĘ raz jeszcze za milutką niespodziankę :))
Wspaniałe podziękowaniowe upominki !!!
Teraz nie groźny będzie Ci jesienny chłodek 😉
Pozdrawiam 🙂
zgadza się Januszu 🙂 bardzo milutkie i zaskakujące w dużej mierze :)) teraz to już nie mogę się doczekać jesiennych chłodków i już narzekam na te nienaturalne jesienne temperatury.
wspaniałości za wspaniałości!!! nic dziwnego 🙂
pozdrawiam ciepło i miłej nidzieli życzę:)
dziękuję 🙂 zamotki faktycznie są niecodziennej urody 🙂